KOPI

[norbix]

W nawiązaniu do rozmów, które odbyły się w czasie spotkania w Kołobrzegu chciałbym przedstawić pewien konkretny pomysł. Przechodząc do meritum sprawy, chodzi o stworzenie szkolnej pracowni komputerowej wspieranej linux’em. W zasadzie to żadna nowość, ale jak się okazuje w polskich realiach nie ma kompleksowego rozwiązania dla szkół. Istnieją pewne fragmentaryczne rozwiązania, chociażby szkolenia WSIZ Rzeszów z SUSE Linux, praca PLUG’ów czy fora dyskusyjne np. KOPI. Chciałbym, żeby powstało rozwiązanie, które będzie użyteczne dla opiekunów / nauczycieli przedmiotów informatycznych na wszystkich poziomach nauczania. Pod pojęciem rozwiązania mam na myśli:
* Stworzenie rozwiązania serwerowego opartego o Linux’a, które będzie pomocne nauczycielowi. Np. NAT, Proxy, DHCP, NFS, http ( w tym np. przygotowana specjalna wersja jakiegoś CMS odpowiadająca potrzebą szkolnej WWW) … . Takie rozwiązanie powinno wspierać również Windows’y i MAC’i, gdyż ortodoksyjne upieranie się przy 100% linuxowym rozwiązaniu może odstraszyć nauczycieli, mających stacje robocze z Win czy MAC.
* Stworzenie rozwiązania desktopowego opartego o linux’a i powiązanego z serwerem wymienionym wcześniej.
* Stworzenie systemu wsparcia dla użytkowników. Np. sesje internetowe na których specjaliści udzielaliby porad, forum dyskusyjne, strona WWW z materiałami szkoleniowymi ( nawet moodle z kursami dla nauczycieli)
* Stworzenie obudowy programu nauczania w postaci gotowych zasobów. Np. ćwiczeń, zadań, prezentacji a nawet gotowych całych lekcji opartych o jakiś standard np. moodle, SCROM, gdzie nauczyciel może ściągnąć wybraną lekcję i ją dostosować do swoich potrzeb.
* Systemu promocji i rozwiania całego projektu.

Z grubsza tak bym widział całość projektu. Na tą chwilę wolę współpracy zaoferowała firma Novell oferując swoje rozwiązania ( SUSE Linux ), ale co ważniejsze pomoc swoich specjalistów w tworzeniu takiego rozwiązania. Po wstępnej konsultacji Maćkiem proponuję oprzeć projekt o SUSE Linux (enterprise / open ) gdyż:
* Jest to popularna i stabilna dystrybucja
* Jest polskie wsparcie techniczne
* Istnieją prężnie działające grupy wspierające SUSE
* Jest już gotowe rozwiązanie, które pozwala na szkolenie nauczycieli w bardzo atrakcyjnych cenach, a uzyskane certyfikaty są cenną rzeczą przy awansie zawodowym nauczycieli co jest dodatkowym argumentem
* Istnieje gotowy program, który pozwala na szkolenie uczniów w ramach NATP w bardzo atrakcyjnych cenach, którzy uzyskują autoryzowane certyfikaty

Całością projektu mogą się zainteresować nawet osoby, które w 100% wykorzystują Widows’y i MAC’i. Bardzo dużo osób korzysta z moodl’a na co dzień. Jeżeli ktoś będzie miał gotową lekcję np. z grafiki komputerowej czy edytora tekstu to z chętnością ją pobierze i zaimportuje do swojego moodl’a. Platforma systemowa w tym momencie jest bez znaczenia ( ćwiczenia dla OpenOffice czy GIMP). Wydaje mi się, że możemy liczyć na pomoc:
* Nauczycieli – w zakresie przygotowania zajęć, konfiguracji a przede wszystkim w tworzeniu specyfikacji wymagań do projektu i tworzenia materiałów
* Stowarzyszeń ( np. KOPI itp.)
* Firm – Novell
* Szkół wyższych – studenci, koła naukowe
* PLUG’ów
* Innych entuzjastów
Cały post jest zebraniem luźnych myśli, które mi krążą po głowie od ładnych kilku miesięcy. Zależy mi na tym, żeby nauczyciele chcieli korzystać z zasobów projektu w dowolny sposób a nie jak jest to w obecnej chwili czyli APPLE sobie, WIN sobie i Linux sobie.
Prosiłbym o wyrażenie opinii co myślicie w kwestii powołania do życia takiego projektu. Jakie dodatkowe rzeczy byście widzieli w nim, a przede wszystkim jakie macie obawy/uwagi związane z proponowanym rozwiązaniem.

Pozdrawiam

[Alibaba]

Popieram pomysł organizacji pracowni i serwera opartych na linux. Chętnie będę testerem takiego rozwiązania.
Trafnie zebrałeś w całość nasze rozmowy w Kołobrzegu, przedstawiając wstępny plan działań.
Należy życzyć powodzenia realizacji projektu.

[Mirek]

Widzę sznsę dla takiego projektu.
Choć uważam, że sbs na dziś, to jedno z najlepszych rozwiazań dla kontrolera domeny funkcjonujacych w szkołach, należy głęboko zastanowić się co dalej. Ma to szczególne znaczenie w sytuacji, gdy zabraknie nowych edycji. Niestety na to się zanosi. Już dziś musimy pomyśleć, jak sprostać wymaganiom nowych technologii, programów i nowych wyzwań. Do tego będzie nam potrzebny niewątpliwie mocny komputer. Szczególnie dotyczyć to będzie serwera. Te które dostaliśmy nawet w ostatniej edycji nie spełnią takich zadań. Serwer SBS sprzętowo nie uciągnie na jednej maszynie obciążeń zwiazanych z kontrolerem domeny, serwerem www, poczty, ftp itp. Dlatego warto sprawdzić inne rozwiazania. Wszystko zleżeć bedzie od formy przygotowania takiego sprzętu i skuteczności dzialania. Opiekun pracowni dziś, to osoba, której nie da się juz wmówić, że proponowany nam sprzęt, to super wydajne maszyny. To samo mozna również powiedzieć o OS i programach wspomagajacych nauczanie.

[ligan]

Po zjeździe postanowiłem się dokształcić w Novellu, bo słyszałem, że jest dobry w sieciach linuxowo-windowsowych, takich zaś jest najwięcej a maki też pewnie się da podpiąć. Postaram się też go potestować...
Dobrze byłoby posiadać w szkole wszystkie popularne systemy. Każdy jest w jakimś obszarze lepszy niż inne (staram się to wykorzystywać) i idealnie, aby uczeń mógł decydować co mu pasuje i tego najodpowiedniejszego do danego zadania używać.
Jednak niespecjalistyczne szkoły powinny moim zdaniem operować na wolnym oprogramowaniu. Przykład z dzisiaj: Opiekun Ucznia wyblokował internet, bo upłynął rok i chce nowych kodów, to go odinstalowałem, bo darmowy dansguardian o kasę nie woła - zaczynamy już płacić rachunki za "darmowe" prezenty.
Nie ma tego problemu z Linuxem ale także O.Officem i innymi Gimpami.
Za wszystko inne przyjdzie nam płacić...

Warto więc wspierać darmowe rozwiązania!
_________________
Zespół Szkół
Gryfino

[zondal]

Idea jak najbardziej słuszna, tyle że nie wróżę jej powodzenia. Dlaczego?
Takie rozwiązanie wymaga centralnych (odgórnych) rozwiązań, mam tu na myśli ministerstwo. Czy na MEN (MENiS) można liczyć - nie muszę chyba odpowiadać Lokalne inicjatywy mają zaś zawsze lokalny charakter i zasięg.

Jedno jest naprawdę piękne w tym marzeniu - uwolnienie się od licencji M$, zawiłych do granic możliwości! Może gdyby google zajął się edukacją lepiej wyszlibyśmy na tym ;P

Tak czy inaczej podobnie jak autor wątku chciałbym mieć elestyczny serwer w pracowni, bez torski o licencje, ich zasięg, czas trwania (odnawianie, rozszerzanie jakimiś pack'ami) itp. Bez strachu włączać go, nie drżąc o to czy się poprawnie uruchomi. Pełną swobodę w dołączaniu dowolnej ilości "końcówek" z dowolnym OSem. Bezkresną bazę wiedzy i materiałów on-line bez "lizania przez szybę" w otwartym, uniwersalnym standardzie.

Czasem można pomarzyć, bo cóż warte życie nauczyciela bez marzeń

Pozdrawiam ponadplatformowo!
_________________
http://gwb.pl

[Maciek]

Cieszę się, że wypowiedź Norberta wzbudziła zainteresowanie i mam nadzieję, że da to początek nie tylko dyskusji, ale też konkretnemu programowi działania.
Pozwolę sobie najpierw skomentować kilka spraw.
Po pierwsze: zondalnapisał, że fajnie byłoby mieć serwer, który włączamy bez drżenia serca, czy się wszystko uruchomi poprawnie, żeby móc się uniezależnić od zawiłych i pogmatwanych licencji, które coraz trudniej zrozumieć. Jednocześnie nie wierzy w powodzenie takiej inicjatywy, że brak wsparcia MEN decyduje w tym wypadku o niepowodzeniu.
Całkiem możliwe, że jest w tym sporo racji. Jednak znacznie większym decydentem niż MEN są nauczyciele i jeśli mamy mieć pretensje to niestety także i do nich. To od szerokiej grupy nauczycieli zależy, czy będą używać tylko standardowych "podarków z MEN". Mam nadzieję, że nie. Ale o tym jeszcze napiszę.
Norbert dokładnie napisał, to - o czym kilkakrotnie rozmawialiśmy podczas spotkania w Kołobrzegu. Jednak najpierw chcę powiedzieć jeszcze coś istotnego. Już parokrotnie docierały do nas plotki, że centralne wyposażanie szkół w komputery skończy się. W tym roku również taka informacja pojawiła się, tym razem od osoby znanej w świecie szkolnych sbsów - D. Fabickiego.
Należy się liczyć z tym, że w każdej plotce jest trochę prawdy, a sytuacja szkół w innych krajach europejskich pokazuje, że taki scenariusz jest prawdopodobny. Myśmy mieli wieloletnią akcję po to, aby w szybki sposób odrobić nasze cywilizacyjne zaległości w stosunku do innych krajów. Znając szkoły w różnych krajach, mogę powiedzieć, że odrobiliśmy je całkiem nieźle. Być może jeszcze uda się wykorzystać fundusze EFS na jakieś kolejne centralne akcje komputerowe, ale prędzej czy później przejdziemy na normalne traktowanie komputerów podobnie jak innych potrzeb szkolnych. A to oznacza własne programy szkół w celu zdobycia funduszy i znacznie dokładniejsze przyglądanie się wydanym pieniądzom. Jeśli szkoła w budżecie będzie miała 50 tysięcy na zakup komputerów, to może wówczas zastanowi się, czy wydać połowę tej kwoty na licencje, czy może kupić dwa razy tyle komputerów.
To jest właśnie szansa na rozpropagowanie nowych rozwiązań.

Po drugie: Dominacja MS na rynku systemów operacyjnych jest faktem bezspornym i nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie jej negował.
Problem leży w tym, że od 98 roku, gdy byłem na pierwszych szkoleniach do dziś wygląda to wszystko tak samo. Wmawia się ludziom, że dostają wspaniałą, wręcz "kosmiczną" technologię i że dzięki temu ich praca będzie łatwa, a w systemie wszystko jest tak zorganizowane, że zrobi się "samo". Niestety rzeczywistość jest inna, o czym świadczy fakt, że na naszym forum przybyło ponad 150 użytkowników od chwili pojawienia się nowych pracowni. Być może czas zweryfikować swoje nastawienie, korzyść z przejścia na inny serwer może być nieoceniona...

Po trzecie: Problemem jest w naszych warunkach tzw homogeniczność pracowni. Szkoła ma do wyboru komputery Mac, pecety z Windowsem pecety z Linuksem, jedynie w pracowniach z Novellem było inaczej.
Zasadniczym problemem części nauczycieli jest mechanizm przywracania stacji roboczych z Windows, który niezależnie od wszelkich prób kasuje inne systemy, dlatego wielu nauczycieli, którzy choćby z racji profilu kształcenia muszą mieć pracownie dwusystemowe, rozważa zmianę przynajmniej serwera.

Podsumowując, te fakty przemawiają za tym, żeby spróbować wdrożyć projekt stanowiący realną alternatywę i dający możliwości, których nie mają dotychczasowe rozwiązania.
Zresztą nie tylko powyższe argumenty istnieją. Innym mogłoby być sprawne i sensowne filtrowanie treści, wszyscy mający pracownie czysto windowsowe borykają się z tym problemem. Jest pod ręką łatwe i skuteczne rozwiązanie i na dodatek darmowe, bez wykupywanych co roku licencji. Powodów jest zresztą tysiące, ważne jest, żeby dać ludziom nie tylko powody do zmiany, ale pokazać sposób na jej realizację i stąd właśnie pomysł, który postanowiliśmy realizować.

[norbix]

Z wypowiedzi w tym wątku jak i Kołobrzeg 2009 - nowe spojrzenie wyłania się pewna obawa o powodzenie projektu. Faktem jest, że dopiero 4 rok pracuję w szkole. Niemniej tak krótki okres czasu pozwolił mi na zidentyfikowanie potrzeb w zakresie organizacji pracy. Przytaczane argumenty o potrzebie odgórnego zainicjowania projektu nie przemawiają do mnie. Rok temu przed IV spotkaniem w Kołobrzegu nie wiedziałem o istnieniu KOPI. Po spotkaniu, odwiedziłem stronę KOPI i wcale się nie zastanawiałem nad tym co na to kuratorium, ministerstwo, kto to finansuje natomiast urzekło mnie to, że materiały publikowane na tych stronach są życiowe, nie opisujące wyimaginowanych projektów i problemów, ale to z czym się na co dzień stykamy jako nauczyciele. Byłem pod wrażeniem, że istnieje grupa ludzi, którzy się takimi sprawami zajmuje. Jednocześnie zdałem sobie sprawę, że zaszliście daleko i nie ma sensu robić czegoś nowego i należy rozwijać to co już jest. Macie na tym polu doświadczenie i pozyskujecie świeżą krew, która pomoże w rozwoju całości. Po IV spotkaniu za fajną inicjatywę uznałem scholaris niemniej życie to zweryfikowało.

Rewolucji nie dokonamy to fakt. Możemy natomiast spróbować podzielić się tym co mamy lub tym co możemy zrobić. Dużo jest zrobione. Konkrety (linki) zbiorę w innym poście. Na tą chwilę możemy poszperać po swoich dyskach i np. przygotować materiały do zajęć, porobić gotowe lekcje np. na moodla. Do tego nie potrzeba żadnych pieniędzy, wystarczy miejsce nas serwerze i chęci. Co do przygotowania konfiguracji serwera i stacji roboczej to już mogę przygotować kilka artykułów o tym jak zainstalować i wstępnie skonfigurować serwer i desktopy ( dwusystemowe). Kilka innych zagadnień mogę również od ręki opracować. Może takie podejście uruchomi efekt kuli śnieżnej. Na kolejnym spotkaniu opiekunów można już promować nasz projekt. Może znajdzie się kilku nowych zapaleńców, którzy dorzucą coś nowego. W tym momencie jako optymista chciałbym wyznaczyć granicę projektu i wstępny projekt całości. Do tego są potrzebne wasze opinie. Im więcej ich będzie tym lepiej dopasujemy całość do naszych realiów.

Zmiany się dokonują cały czas. Już teraz mamy możliwość szkoleń po preferencyjnych cenach ( 700 zł zamiast 4800 zł – kursy 3071 i 3072). Nasi uczniowie na poziomie szkoły średniej mogą zdobywać certyfikaty uznawane na całym świecie za 70 zł. Mając tytuł NAI Novella mamy dostęp do wszystkich potrzebnych materiałów włączając w to podręczniki, ćwiczenia dla uczniów i prezentacje dla nas. Istnieją grupy młodych ludzi ( uczniowie i studenci), które z chętnością pomogą jeżeli tylko będziemy mieli sprecyzowane wymagania. Kwestia jest jedynie w tym czy z pośród nas uda się wyłonić grupę osób, która mimo przeciwności zainicjuje całość. W momencie, gdy się nie uda efekty naszej pracy zostaną i tak na stronach KOPI. Przynajmniej tyle dobrego będzie.
Zachęcam do dyskusji, a jeszcze bardziej do działania w powyższym temacie.

[Lucyna]

Witam
Norbert ma rację odnośnie studentów i kół naukowych studentów. Są to ludzie bardzo chętni do dzielenia się wiedzą którą posiadają a posiadają jej nieraz więcej niż możemy sobie to wyobrazić. Organizujemy w ramach NATP seminaria on-line synchroniczne gdzie przedstawiają oni opracowane przez siebie tematy z zakresu np.linuksa. Cieszy się to dużym zainteresowaniem studentów i przypuszczam że również nauczyciele byliby zainteresowani takimi seminariami, szczególnie że odbywają się one w godzinach wieczornych z możliwością jak to nasz poprzedni premier powiedzał "piwka i klawiatury" wysłuchać i podpatrzyć inne rozwiązania. Systematycznie będę was informować o terminach tych konsultacji.
Lucyna

[Krystian]

Nie! No fajnie! Daj Boże!

Tylko kto za to zapłaci? Przed odpowiedzią krótkie kalendarium:
listopad 2006 firmy Microsoft Corp. i Novell Inc. zawarły porozumienie, którego podstawą ma być stworzenie rozwiązań dla wzajemnej współpracy produktów obu firm, rozwiązanie problemu istnienia konkurencyjnych otwartych formatów dokumentów, prace nad technologią wirtualizacji oraz wzajemne powstrzymanie się przed wykorzystywaniem posiadanych puli patentowych. I co jeszcze? Nie wiadomo - tajemnica handlowa :lol:
w połowie 2007 pojawia się SUSE LINUX Enterprise Desktop 10 SP1 wśród swoich atutów wymienia - współpracę z Microsoft Active Directory (to SP1 też mi się dziwnie kojarzy:lol:)
początek 2009 w środowisku nauczycieli administrujących setkami tysięcy komputerów pojawia się wizja nowego projektu w oparciu o Suse i przy wsparciu Novela - przypadek????

Mam wrażenie, że niewiele się w pracowniach zmieni. A przynajmniej kasa popłynie tam gdzie trzeba. I to po raz drugi. Bo pierwszy poszła na windy pod sbsem, który okazał się nie tyle zły co za trudny, więc teraz trzeba to podmienić na coś - powiedzmy sobie szczerze - na pewno nie łatwiejszego.

W sumie to włączyłem się do dyskusji nie po to by snuć spiskowe teorie. Tak na prawdę to chciałbym żeby sedno tej teoryjki się spełniło. Bo wizja i marzenia nie tylko Norberta spełnią się tylko wtedy, gdy ktoś na taki projekt wyłoży szmal. W sytuacji kiedy ja go nie mam niech zainwestuje ktokolwiek:cry: Nawet gdyby potem kasa miała płynąc duuużo szerszym strumieniem w przeciwnym kierunku. Bo przecież w co mają inwestować nasze "klasy plytycze" jeśli nie w edukację.
Tak, czy siak jeśli ktoś na tym nie zarobi, to skończy się to jak Aurox, czy Linux-EduCd.
_________________
Pozdrawiam,
Krystian

[Maciek]

Novell zawierając umowę z Microsoftem, popełnił błąd. Nie chodzi tu o podjęcie współpracy w celu ustandaryzowania protokołów, ale o wrażenie jakie usiłował wywrzeć MS, w sprawie rzekomych patentów, które naruszać miałby Linux.

[Krystian]

[Maciek]

Niezbyt jasno się wyraziłem. Nie chodziło tu o jakieś odcinanie się od Novella, ale o to, że w tym wypadku jest inna droga. To my nauczyciele określamy ramy projektu i oczekiwania. Faktycznie, gdy już doszliśmy do wniosku, że Suse będzie dobrą platformą, to pojawiła się możliwość pewnego wsparcia ze strony Novella.

[Leszek Misiuk]

Lubię takie dyskusje ponieważ pokazują, ze w naszej grupie- grupie nauczycieli informatyki-są jeszcze ludzie którzy mają chęć robić coś za darmo .Że tak powiem "starzy wyżeracze" pamiętają pierwsze nasze próby ingerencji w projekty MEN i co mieliśmy dostawać w ramach tych projektów i chcieliśmy mieć wpływa na sprzęt i oprogramowanie. Jak sie skończyło dobrze wiemy. Nie będę się rozwodził bo sytuacja zaczyna się powtarzać. Tak jak pisał Krystian dopóki nie będziemy mieli poparcia firm korporacyjnych, przedstawicieli władz rządowych to możemy rzeczywiście sobie popisać na forum spotkać się od czasu do czasu wypić piwo i mieć z tego satysfakcję.
_________________
Opiekun szkolnej pracowni internetowej
KOPI

[Maciek]

Ewentualnych chętnych na kontynuowanie dyskusji zapraszam:
http://forum.kopi.edu.pl/viewtopic.php?p=5093#5093

[Maciek]

Chciałbym zakomunikować, że zakończyłem wstępne prace nad pomysłem.
Za kilka dni udostępnię w sieci obrazy systemu, a obecnie zaczynam pracę nad wstępną dokumentacją. Wstęp można przeczytać pod poniższym adresem.
http://kopi.edu.pl/~maciek/dokumentacja-eos-intro.pdf