KOPI

[15-latek]

Jak prosił pan Maciek, założyłem nowego posta i mam nadzieję, że ta pasjnonująca dyskusja nie zostanie przerwana. Na początku chciałbym się odwołać do wypowiedzi pana Grzegorza Dwornickiego. Po pierwsze nie jestem magikiem i nie naprawię przepalonej części. Po drugie, sprawa księgowego. Oczywiście nie potrzebny jest do tego PHP. Nie mam nic do nauki technologii informatycznej, ale są jakieś ograniczenia. Nie widzę sensu na przykład nauki obsługi paita. No góra jedna lekcja. (Nawet dla początkujących grafików komputerowych tan program jest niewystarczający, jak chciecie panowie truć swoim uczniom o edytorach grafiki to polecam gimpa) A jak nauczyciel powtarza przez 3 lata w gimnazjum to samo o paintcie, to nie będę mówił co człowieka może trafić. Poza tym, kwestia ćwiczeń z technologi. po co uczniowie mają przepisywać długie teksty w wordzie? Używania obsługi edytora tekstu można się nauczyć nawet na waszych wypowiedzi na tym forum. Poza tym gdzie sens powtarzanie tego samego materiału co rok z rzędu. W pierwszym roku nauki w gimnazjum można truć uczniom o technologi informacyjnej, a przez dwa lata zająć się czymś ciekawszym. I tym sposobem można nauczyć księgowego obsługi Excela i przy okazji np poleceń dosa. I jeszcze jedno co do wypowiedzi pana Grzegorza. "po co stawać po grugiej stronie biurka"? Nie można wyjść uczniom na przeciw? program programem. O tak z informatyki nie nie ma sprawdzianu w podstawówce, ani egzaminu w gimnazjum, więc wystarczy minimum programowe. Ci, którzy będą zdawać maturę z informatyki raczej sobie sami poradzą. Czas, który zaoszczędzi pan dzięki temu, bedzie mógł pan przeznaczyć, żeby zrobić coś z uczniami co ich naprawdę interesuje.
Teraz pora na wypowiedź pana Maćka. Pierwsza sprawa, to ta nauka w wolnym czasie. Mój stary kumpel, od tego roku szkolnego uczy u mnie w szkole, nie ma takiego problemu. Po prostu, gdy klasa wykonuje ćwiczenia, to on otwiera ksiązką i się doucza. Wiem, że zaraz panowie napiszecie, że gdy klasa robi ćwiczenia, to wy im pomagacie, ale jak raz a dobrze panowie wytłumaczcie, to ten problem zniknie. Druga sprawa to język jaki używam. Odwołam się tutaj do przykładu. Na pewno każdy z panów słyszał o petlach w programowaniu (jak nie to jest taka fajna stronka google.pl). Wiecie panowie jak się fachowo nazywają te petlę? Otóż nazywają się literały, ale nikomu nie przeszkadza określenie "pętle" , więc nie widzę powodu, żeby komuś przeszkadzało określenie "winda". Kolejna sprawa to "głupi uczniowie" (ciekawe określenie, nie wiedziałęm, że instnieje takie okreslenie w słowniku pedagogicznym). Jesli uczniowie ciągle grają, wchodzą na pornusy, wymyslają coś jeszcze jest na to jedna rada - rejestr (chyba o tym pisałem) A jeśli są na tyle tępi, że nic nie rozumieją i nic nie umią to nie widzę problemu, żeby potraktować ich tak samo jak traktują ich inni uczniowie czyli wstawić im pałę. I jeszcze ostanie. To oczywiste, że programowanie nue musi każdego interesować panie Maćku, więc nie widzę sensu pisać takich wypowiedzi. Mnie też na przykłąd nie interesuje grafika.Aaaaaaaaaaaaaaaa. Zapomniałbym wspomnieć o "burzy" pana Grzegorza. Gdybym chciał rozpętać burzę, to po prostu, bez bawienia się w posty, usunąłbym Wam bazę danych.
Pozdrawiam wszystkich
Z niecierpliwością czekam na odpowiedzi

[Mirek]

To, co widzę przekonuje mnie, że nauki nawet te, które pobierałeś w szkole nie poszły na marne. Teraz dopiero nabieram przekonania, że należysz to grona ludzi, o których można mówić z szacunkiem i uznaniem. To, co piszesz w wielu miejscach jest prawdziwe, pomimo różnicy pokoleń i poglądów. Wiele z nich zmieni czas. Moje i moich kolegów oczy widzą podobnie. Jednak mamy wiele problemów, które przecież z takimi jak Ty łatwiej będzie nam rozwiązać. Po co zatem burzyć, może coś zbudujemy!! Potrzebujemy tutaj również takich jak Ty nawet, jeśli to, co sugerujesz sobą jest przysłowiową "lipą". Organizujemy spotkania a te kolejne w Tuchomiu będą okazją do spotkania również 15-latków. Mam nadzieję, że Maciek (organizator) zrozumie moje intencje.

P.S Jeśli masz na myśli wytrychy, o których głośno na phpBB to może rzeczywiście powinienem się tym zająć. Z drugiej strony kilka tysięcy forów można w ten sposób załatwić - ale czy warto? To już lepiej poszukam odpowiedzi na pytania, które od wielu tygodni mnie dręczą.

Pozdrawiam Mirek

[Maciek]

Hm.. to stawianie "pały" uczniom to nie taka prosta sprawa, zresztą nie o to chodzi. Co do oburzenia, iż nazwałem rzecz po imieniu. Zasady tzw. poprawności politycznej u nas zaczynają doprowadzać do absurdów.

[15-latek]

Drogi panie Maćku. Szzcerze mówiąć poprawność polityczna mi wisi dynda i malwoniczo powiewa. prostu głupio to brzmiało. Po drugie to ta sprawa rejestru systemowe windy. Przez ten rejestr można praktycznie wszystko zablokować i poukrywać łącznie z instalacją programów i podłączeniem się do Internetu. Podam przykład, niestety z pamięci, więc nie gwarantuje że zadziała. odpalamy regedit. Otwieramy HKEY_CURRENT_USER->SOFWARE->Microsoft->Windows->Policies->System. Tworzymy tam wartość binarną o nazwie NoFind i ustwiamy ją na jeden. Zamykamy rejest. Po tym powinno zniknąc polecenia Znajdź z menu start. Oczywiście można zablokować o wiele więcej, ale nazwy wartości wywietrzały mi z głowy. I jeszcze sprawa "super-chakerska". Po pierwsze, swego czasu była bardzo fajna wiadomość, żebyście panowie updatowali do nowej wersji phpBB. Ze spotkania w Tochomie raczej nie skorzystam. Wiecie panowie jaki mam stosunke do wspólnych spotkań, żeby się dokształcać. A poza tym panie Macku nie powinien pan pisać, że forum znajduje się na zewnętrzym serwerze, to by mi mogło ułatwić robotę. Jesli w Tuchomiu tego nie mówili, to oznacza, że te spotkania stoją na niskim poziomie. na wszelki wypadek jednak podam po raz trzeci namier na móje gg 2096064

[Maciek]

[15-latek]

Sprawę nazewnictwa zostawmy juz w spokoju. Przyznaje szczerzę, że uczepiłem się tego, poniewaz jest pan nauczycielem. Co do zabezpieczen w rejestrze. Oczywiście wystarczy napisać odpowiedni plik reg, ale wątpie że tym pańskim głupim uczniom się chciało. Kolejna sprawa to spotkanie w Tuchomie. Coś mnie korci, żeby chodź raz pojechać i porównać takie spotkanie do zlotów. Tylko nie wiem jak na moją obecność zareagowaliby by inni człownkowie kopi. Niestety nie wiem w której części Polski lezy tem Tuchom. Tum adresem ip pańskiego serwera byłbym zaisteresowany, ale ostatnio przezprowadziłem się na debiana i nie mam nawet nmapa. Z tym moim ip to nic panu nie da, bo mam net przez lan i zewnętrzne ip to ip serwera (83.16.150.26) Przy okazji bardzo proszę o kontakt z adminem tego serwera, bo nie ma pojęcia o bezpieczeństwie. Udostępnia telneta, a to samo mówi za siebie. jesli chodzi o priv to prosze pisac na haha352@wp.pl

[Grzegorz Dwornicki]

widzę, że wy ciągle o tym windowsie a propo:

"Oczywiście wystarczy napisać odpowiedni plik reg"

oj nie zawsze to zadziała (sprawdzałem dawno temu na win 98 nie było problemu zaś win 2k sie przed tym bronił - brak dostępu)

nie rozmawiam o kwesti kasowania bazy danych bo większość zależy od kodu i zabezpieczeń serwerka (nie jestem z tych co lubią grzebać innym i patrzyć czy umieją czy nie )
Pozdrawiam

[Maciek]

No cóż, wieloletnie doświadczenia, nauczyły mnie jak bardzo użytkownik może namieszać - i to nie tylko uczniowie, ale i pani sekretarka
Co do ewentualnego przyjazdu - Tuchomie leży w województwie pomorskim (Z Kamiennej Góry trochę daleko), zaś informacje o możliwościach zgłoszenia i dokładnym terminie będą zapewne niedługo na także i na tym forum (na razie jeszcze jestem na etapie dogrywania szczegółów). Co do reakcji członków KOPI, zdziwiłbyś się - zresztą spotkanie nauczycieli jest tylko jednym z elementów zjazdu, w tym roku przewiduję grupę młodzieżową, a jest w niej kilka ciekawych indywidualności. Co do twojego IP, to raczej był żart, nie zajmujemy się bowiem włamaniami, chyba, że ktoś się naprawdę bardzo o to prosi A admin serwera nie jest taki zły - ma otwarty port 113, co oznacza działający ident, czyli zapewne loguje poczynania swoich użytkowników, lecz ident nie działa prawidłowo (wskazuje na to twoje logowanie na irc z tyldą przed identyfikatorem - Faust_ (~haha352@afu26.internetdsl.tpnet.pl)). Ma otwarte ssh i to normalne, dla mnie oczywiste jest, że muszę mieć dostęp do swojego serwera z każdego miejsca na świecie (poziomu bezpieczeństwa ssh nie sprawdzałem). Jako serwer być może pracuje tam Mandrake, choć tego pewien nie jestem (być może spoofing). Jedyne co mogę zarzucić, to niepotrzebne blokowanie domyślne wszystkich nieistniejących usług - to prowokuje włamywaczy, jeśli natykają się na zamknięty port, mogą myśleć, że coś tam jednak jest. Sam preferuję inny sposób postępowania.
Odnośnie debiana, to nie używam, ale myślę, że odpowiednie narzędzia tam są, a w każdym razie sądzę, że nie jest problemem je zainstalować. W każdym razie jeśli chcesz próbować - proszę bardzo, ale pod pewnymi warunkami - odbędzie się to najwcześniej w czwartek po 15, niedozwolony jest flood (są tam usługi do których ludzie muszą mieć dostęp, a zafloodować sdi to zabawka choćby z neostrady czy dsl), no i oczywiście ze znanego mi IP (to po to, żebym potem nie nękał niewinnych ludzi, żebym wiedział, że to ty), zakładając, że ci się uda - nie niszczysz danych (sam serwer jest do odbudowania w kilkanaście minut, ale w międzyczasie mogą pojawić się dane, które nie zdążą być zbackupowane). Uważam, że sukcesem już będzie jeśli odgadniesz system, rodzaj serwera poczty i uruchomione usługi, wejście do systemu uważam za niemożliwe. Oczywiście uczciwie poinformujesz o efektach na forum Adres: szkola.tuchomie.pl

[15-latek]

Jestem mile zaskoczony. Jednak pokazał pan, że coś jednak umie. Chyle czoło i bije się w piersi. Zaskoczyła mnie również postawa mojego admina (wczoraj jeszcze miał otwarty telnet a ssh, http, a nie miał otwartego portu 113). Oczywiście że nie będę niszczył danych.Mój widoczny ip to napoisałem wyżej. Tak na prawdę to mam ip klasy c, ale tego w necie nie widać, nawet przy fake mailach. Oczywiście nie będę nic kasował. Najwyżej zostwię w /root plik od siebie

[Maciek]