KOPI

[Jacko]

Na stronach kuratoryjnych (podejrzewam, że wszystkich) pojawiły się ankiety do wypełnienia, dotyczą oprogramowania edukacyjnego; stosowanego obecnie, planowanego do zakupu w najbliższym czasie i w niedalekiej przyszłości. Podejrzewam, że ministerstwo chce zrobić swego rodzaju "listę przebojów". Podejrzewam również, że chce na siłę przeprowadzić akcję ~ laptop dla ucznia (lub jakoś tak). Czy może KOPI wie coś więcej na ten temat? Może warto by zainteresować ministerstwo czymś takim, co np. Apple ma swojej ofercie od kilku lat tzw. "mobilnymi klasami" czyli szafami na kółkach, do których mieści się kilkanaścia laptopów, drukarka itp. i można z taką "szafą" jechać do dowolnej klasy na dowolną lekcję. Jeśli już koniecznie ministerstwo chce wydawać pieniądze. Rozdawanie laptopów każdemu uczniowi było już przerabiane przez bogatsze państwa i z tego co wiem niezbyt sprawdziła się ta idea. Czy nasze państwo stać na taką akcję? Skoro nie stać na podwyżki dla nauczycieli?
_________________
"Think Different"

[Maciek]

To rozdawanie laptopów chyba na razie jest w sferze domysłów i plotek - jeśli kolejna akcja ministerstwa miałaby pójść w tym kierunku - byłby to oczywisty idiotyzm. Coś, co dostaje się za darmo, bez żadnych warunków, jest bezwartościowe, byłyby to pieniądze wyrzucone w błoto, bo nie przyniosłoby to żadnej korzyści szkole. Uczeń powinien mieć możliwość korzystania z komputera w szkole (każdy i w możliwie szerokim zakresie), ale w żadnym wypadku nie należy robić prezentów tego typu. Nawet, gdyby zakładało to jaką rotację komputerów (podobnie kiedyś było z podręcznikami), to praktycznie niemożliwe byłoby wyegzekwowanie odpowiedniego obchodzenia się ze sprzętem i konsekwencji materialnych z powodu zniszczenia.
Natomiast jestem jak najbardziej za tym, by szkoły wzbogaciły się w pracownie mobilne. Na marginesie mówiąc, to mogłyby to być komputerki z klasy Eeee PC*, bo nie chodzi tu o ogromną wydajność, ale o szybki i łatwy kontakt z internetem oraz możliwość korzystania z rozmaitych źródeł wiedzy podczas nieinformatycznych lekcji. Pomysł Apple na mobilne pracownie widziałem i podoba mi się (z wyjątkiem kosztów). Osobiście odpuściłbym drukarki, bo praktyka wskazuje, że przynajmniej przez najbliższych 10 lat nie pozwolimy sobie szkołach na swobodne drukowanie wszystkiego, co uczniowie by chcieli. Wiem, że byłoby to przydatne, sam w domu zawsze drukuję każdy tekst dłuższy - jaki mam przeczytać (jako tradycjonalista wolę czytać papierowe literki), ale stan finansowy szkół nie poprawi się zbyt szybko.

[Maciek]

Chyba jednak komuś w wysokim zamku klepki się poluzowały, ostatnio spotkałem się ponownie z informacją o "dawaniu" uczniom komputerów. Zdaje się, że już do końca życia będę mieszkał w debilnym kraju z debilnymi władzami - niezależnie od opcji politycznej jaka wygrywa. Zastanawiam się czy za te najbardziej idiotyczne pomysły to w ministerstwach jakieś premie dostają czy co...

[Jacko]

Dzisiaj znów na kilku serwisach czytałem informację o darmowych laptopach (trwałych - żeby 3 lata wytrzymywały) dla gimnazjalistów, czyli coś w tym musi być. Jeśli do tego dodać informację o propozycji wprowadzenia dodatkowych dzienników dla nauczycieli, gdzie będą zapisywać/opisywać co też zrobili i ile czasu na to poświęcili, to ... szkoda pisać.
_________________
"Think Different"

[superhiper]

Jednym słowem laptopy trafią pod strzechy

Jak rozumiem, laptopy powędrują do biednych rodzin... a ponieważ nikt nie będzie sprawdzał co z nimi dalej - szybko zostaną spieniężone

Większą korzyścią byłoby wyposażenie pracowni tak, żeby każdy uczeń miał swój komp - jak mam klasę poniżej 25 osób, to nie mam podziału na grupy i przy jednym stanowisku siedzi 2-3 osoby

Niechby tak było, gdyby każdy miał swój komputer - a tak jeden pracuje, drugi patrzy a ocenę muszę postawić obu jednakową.
Przy jednej godzinie w tygodniu, trzeba się wiele nagłowić jak zrealizować program.

Podobno ma wyjść od nowego roku zarządzenie, że każdy uczeń ma pracować na swoim kompie, a więc albo więcej kompów, albo podział na grupy...\
Zobaczymy

[Maciek]

No coż... stare porzekadło mówi: czemuś biedny - bo głupi, czemuś głupi - bo biedny...
De facto to te laptopy nie przeżyją jednego roku zapewne, wywalimy nasze - podatników pieniądze na zmarnowanie i tyle... dawanie czegoś za darmo ludzi demoralizuje.

[superhiper]

[Leszek Misiuk]

Czy nie zauważyliście, że wybory się zblizają. Mnie tylko boli czemu to za nasze pieniądze a my nic nie możemy
_________________
Opiekun szkolnej pracowni internetowej
KOPI

[superhiper]