|
KOPI Forum Klubu Opiekunów Pracowni Internetowych
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Napinator Użytkownik Forum
Dołączył: 28 Jun 2008 Posty: 421 Pomógł: 17 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Sun Jul 06, 2008 12:07 pm Temat postu: |
|
|
a może by tak porozmawiać o SBSie :P _________________ PAMIĘTAJ ABY KLIKNĄĆ "POMÓGŁ" - ZBIERAM PUNKTY ;) DZIĘKI!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek Administrator
Dołączył: 01 Nov 2004 Posty: 2225 Pomógł: 23 Skąd: z Księżyca
|
Wysłany: Sun Jul 06, 2008 12:59 pm Temat postu: |
|
|
Zastosuj się do maksymy ze swojej sygnaturki |
|
Powrót do góry |
|
|
Napinator Użytkownik Forum
Dołączył: 28 Jun 2008 Posty: 421 Pomógł: 17 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Sun Jul 06, 2008 10:09 pm Temat postu: |
|
|
Maciek napisał: | Zastosuj się do maksymy ze swojej sygnaturki :P |
To jest problem :P bo rozmawiamy o pierdołach a czas zacząć konkrety :) _________________ PAMIĘTAJ ABY KLIKNĄĆ "POMÓGŁ" - ZBIERAM PUNKTY ;) DZIĘKI!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek Administrator
Dołączył: 01 Nov 2004 Posty: 2225 Pomógł: 23 Skąd: z Księżyca
|
Wysłany: Sun Jul 06, 2008 10:35 pm Temat postu: |
|
|
Forum ma różne działy, w nich rozmaite tematy... niektóre bardzo poważne, a inne nie.. zdaje się,że masz problem z rozróżnieniem |
|
Powrót do góry |
|
|
bob Użytkownik Forum
Dołączył: 07 Jan 2008 Posty: 41
|
Wysłany: Tue Jul 08, 2008 12:32 pm Temat postu: |
|
|
Owszem, muszę przyznać rację szanownym kolegom,co do przytoczonych drastycznych przykładów, porównań.
W swoich postach piszę o mlodzieży licealnej.
Jednakże nie popadajmy w skrajności, zajęcia z informatyki odbywały się u mnie raz w tygodniu, ponad to, dla jednej z grup były to ostatnie godziny.
Przyjrzyjmy się zatem takiej sytuacji. Jest to ostatni tydzień nauki, ostatnie dwie godizny zajęć (6,7 lekcyjna). Uczeń stawia sobie najpierw jedno pytanie: Czy warto przyjść na te zajęcia? Przecież to informatyka, ostatnie godziny, można iść na miasto albo do domu wcześniej. Potem kolejne: Czy jak pójdę, to co ja będę robić? (w domyśle: nic nie muszę robić, praktycznie już mam wakacje. Oceny są wystawione, więc po co iść?)
Jak Wy panowie byście reagowali w takiej sytuacji? Pytam, nie o teorię, a praktykę. Szkoła się zmieniła, od kiedy my ją kończyliśmy. Teraz uczeń nie chce przebywać w szkole ani chwili więcej niż musi. A na ostatnich zajęciach w roku, ostatnich godzinach, tylko myśli jakby wcześniej opuścić szkołę. Ponad to 90% uczniów (albo więcej) ma w domu komputer, z dostępem do internetu. Komputer o lepszych parametrach i szybszym łączu niż ja mam na całą szkołe (2 pracownie, sekretariat, 2 MCI, a łącze zaledwie 1Mb). Czym ja mogę zwabić takiego ucznia na zajęcia? Przecież nie będę go zanudzać "informatycznymi bzdetami", skoro nie był i nie jest zainteresowany do tej pory. Jemu wystarcza wiedza, jak uruchomić podstawowe programy użytkowe, gry itp. Z takiego założenia wychodzili moi uczniowie.
Więc proszę, oto odwieczny dylemat: albo utrzymujemy do końca wysoką frekwencje, albo nie. Padł pomysł - spacer. OK. Fajna sprawa, tylko najpierw musi się na to zgodzić Dyrekcja. Po drugie, jak wezmę ich na spacer, to część osób za najbliższym zakrętem odłączy się od grupy.
Żyjmy Panowie realnymi sytuacjami! To jest LO, gdzie niektórzy potrafią powiedzieć, że są pełnoletni i mogą decydować sami za siebie. |
|
Powrót do góry |
|
|
JakubC Moderator
Dołączył: 05 Jul 2005 Posty: 282 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wed Jul 09, 2008 2:41 am Temat postu: |
|
|
Cytat: | Generalnie ciekawe jest to, że najbardziej w obronie wartości występuje Jakub, który z racji wieku mógłby być po drugiej stronie barykady. |
Wręcz przeciwnie, z racji wieku i tego, że przychodzę na te informatyki z Quake i CSem, mam stanowisko jakie mam.
Cytat: | W swoich postach piszę o mlodzieży licealnej. | A to akurat o mnie...
Cytat: | Jednakże nie popadajmy w skrajności, zajęcia z informatyki odbywały się u mnie raz w tygodniu, ponad to, dla jednej z grup były to ostatnie godziny. |
Raz w tygodniu, 45 minut życia młodego człowieka, które powinien wykorzystać jak najlepiej. 45 minut raz w tygodniu, które powinny przygotować go do podstawowej matury z informatyki (choć przedstawiona przez OKE matura z informatyki na podstawie jest kompletnie bzdurna, ale o tym może kiedy indziej)... Dla niektórych, jest to "raz w tygodniu", który powinien ich zainspirować do poznania tej dziedziny nauki bliżej a w przyszłości pozwolić na dobrą pracę (zgodnie z prośbą - nie teoretyzuję).
Cytat: |
Przyjrzyjmy się zatem takiej sytuacji. Jest to ostatni tydzień nauki, ostatnie dwie godizny zajęć (6,7 lekcyjna). Uczeń stawia sobie najpierw jedno pytanie: Czy warto przyjść na te zajęcia? |
To pytanie powinien sobie postawić wybierając szkołę. Odpowiedź jest prosta: nie chce, to niech nie przychodzi. Przychodząc do liceum, powinno się wiedzieć po co się tam idzie.
Cytat: |
Przecież to informatyka, ostatnie godziny, można iść na miasto albo do domu wcześniej. Potem kolejne: Czy jak pójdę, to co ja będę robić? (w domyśle: nic nie muszę robić, praktycznie już mam wakacje. Oceny są wystawione, więc po co iść?)
|
Standard. Wybór stoi przed uczniem. W ten sposób zostaną Ci, co chcą przyjść.
Cytat: |
Jak Wy panowie byście reagowali w takiej sytuacji? Pytam, nie o teorię, a praktykę. Szkoła się zmieniła, od kiedy my ją kończyliśmy. |
Ja akurat, mam te sprawy na bieżąco
Jeżeli chodzi o praktykę. Od strony ucznia wygląda to tak. Jak mam przyjść, żeby grać w quake, to mogę iść pograć do domu. (w moim przypadku sytuacja abstrakcyjna, nie kręcą mnie raczej gry, jeżeli już gram, to na pewno nie w quake).
Przyszedłbym za to chętnie, w przypadku realizacji czegoś ciekawego, jakiegoś projektu, który tematyką zainteresuje większość. Nie musi wchodzić w podstawę programową, wystarczy, że zostaną wykorzystane komputery. To ma dodatkowy plus - integruje uczniów ze sobą.
Cytat: | Teraz uczeń nie chce przebywać w szkole ani chwili więcej niż musi. |
I po cóż zmuszać tego biednego ucznia. Nie chce chodzić, niech nie chodzi.
Cytat: |
[...]
Czym ja mogę zwabić takiego ucznia na zajęcia? Przecież nie będę go zanudzać "informatycznymi bzdetami", skoro nie był i nie jest zainteresowany do tej pory. Jemu wystarcza wiedza, jak uruchomić podstawowe programy użytkowe, gry itp. Z takiego założenia wychodzili moi uczniowie. |
Teoretycznie wystarczyłaby nam z matematyki znajomość dodawania a z polskiego umiejętność pisania i czytania, a jednak wymaga się od uczniów czegoś więcej.
Nie jest to miejsce na rozmowę o programie informatyki, więc nie będę się rozwodził jak bardzo głupi mi się on wydaje.
Można jednak pokazać uczniowi możliwości komputera o których nie wie, a które w codziennym życiu byłyby mu przydatne. Pokazać jak szukać informacji w internecie (tak, to przykre, ale dla większości internet to naszaklasa, gg, p2p i gry), jak bezpiecznie korzystać z tego internetu, ostrzec przed zagrożeniami, które wydawać mogą się oczywiste a nadal tak często młodzież wpada w ich "szpony". Pokazać, że większość programów które uczniowie kradną (za przyzwoleniem zarówno szkoły, nauczycieli jak i rodziców), ma swoje darmowe odpowiedniki. Uświadomić, o tym jakie konsekwencje można ponieść z kradzieży oprogramowania/filmów/muzyki.
Cytat: |
Więc proszę, oto odwieczny dylemat: albo utrzymujemy do końca wysoką frekwencje, albo nie.
|
Nie. Niech dyrektor popatrzy krzywo na radzie pedagogicznej, ale za to uczeń niech cokolwiek zyska na lekcji (chociażby 90% uczniów miało za to podziękować).
Cytat: |
Żyjmy Panowie realnymi sytuacjami! To jest LO, gdzie niektórzy potrafią powiedzieć, że są pełnoletni i mogą decydować sami za siebie. |
I mają rację, bo wg. polskiego prawa, właśnie tak jest. Decydują za siebie i to oni (my) będą (będziemy) przyjmować kiedyś konsekwencje, za decyzje podjęte dziś. _________________ Jakub Cichocki | cogitech group |
|
Powrót do góry |
|
|
bob Użytkownik Forum
Dołączył: 07 Jan 2008 Posty: 41
|
Wysłany: Wed Jul 09, 2008 9:20 pm Temat postu: |
|
|
Krótkie podsumowanie: jakbym miał w klasie chociaż jednego ucznia takiego jak Ty, JakubieC, to i zajęcia byłyby o wiele ciekawsze. A tak, ja się prułem przez 3 godziny lekcyjne o ciekawych rzeczach, takich jak budowa sieci LAN, konfiguracja komputerów w sieci LAN. Pokazałem kilka praktycznych rzeczy na komputerze. A co otrzymałem w zamian. Zrobiłem test z informacji na w/w temat, z możliwością korzystania z internetu przy szukaniu odpowiedzi. Okazuje się, że wyniki były kiepskie. A na pierwsze, najprotsze pytanie jakie mogłem w tej dziedzinie zadać (nie bierzmy pod uwagę bnanalnych pytań), uczniowie od razu rzucili się do google, by szukać odpowiedzi.
Więc proszę, zważ, że nie każdy zdaje informatykę i nie każdego interesuje komputer nawet w tej mierze, na jaką zakrawa program nauczania w LO. |
|
Powrót do góry |
|
|
JakubC Moderator
Dołączył: 05 Jul 2005 Posty: 282 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sun Jul 13, 2008 2:53 pm Temat postu: |
|
|
bob napisał: | Krótkie podsumowanie: jakbym miał w klasie chociaż jednego ucznia takiego jak Ty, JakubieC, to i zajęcia byłyby o wiele ciekawsze. |
Oj, nie polecam takich uczniów. Tylko zadają kłopotliwe pytania
Cytat: | A tak, ja się prułem przez 3 godziny lekcyjne o ciekawych rzeczach, takich jak budowa sieci LAN, konfiguracja komputerów w sieci LAN. Pokazałem kilka praktycznych rzeczy na komputerze. A co otrzymałem w zamian. Zrobiłem test z informacji na w/w temat, z możliwością korzystania z internetu przy szukaniu odpowiedzi. Okazuje się, że wyniki były kiepskie. A na pierwsze, najprotsze pytanie jakie mogłem w tej dziedzinie zadać (nie bierzmy pod uwagę bnanalnych pytań), uczniowie od razu rzucili się do google, by szukać odpowiedzi. |
Dobrze, że wiedzieli gdzie i jak szukać. To już Twoje zwycięstwo z którego możesz być dumny!
Cytat: | Więc proszę, zważ, że nie każdy zdaje informatykę i nie każdego interesuje komputer nawet w tej mierze, na jaką zakrawa program nauczania w LO. |
Na mnie proszę nie patrzeć, ja nie zdaje matury z informatyki:) Interesuje czy nie.. mnie nie interesują historie, biologie i inne geografie, a mimo to, nauczyciele wmuszają pewną wiedzę i jej wymagają. To Liceum Ogólnokształcące, więc z każdej dziedziny powinno się mieć jakąś, chociażby powierzchowną, wiedzę.
Pozdrawiam _________________ Jakub Cichocki | cogitech group |
|
Powrót do góry |
|
|
zondal Użytkownik Forum
Dołączył: 30 Mar 2005 Posty: 124 Skąd: Warlubie
|
Wysłany: Wed Aug 27, 2008 9:04 pm Temat postu: |
|
|
Po pierwsze Primo: Jakub nie jest reprezentatywny
Po drugie Primo: To przed- i/lub ostatnia lekcja, i chyba tylko superkujony chcą w tym czasie realizować 'projekty'
Nie chodzi tu o zamianę informatyki i pracowni w kawiarenkę i salon gier, a tylko o 'nagrodę' za całoroczną, niejednokrotnie bardzo wytężoną pracę!!!
O pokazanie uczniom, że nauczyciel też człowiek, i że oprócz edytorów, arkuszy, kodów zna również 'ciemne strony mocy'. Nawet w Quake'u można doszukać się może nie stricte edukacyjnch ale nazwijmy to korzystnych wartości dla ucznia (młodego człowieka). A porównanie z narkotykami nie jest chyba najlepsze;(
A jeśli ktoś ma lepszy pomysł - poza krytykowaniem innych - to proszę, aby właśnie w tym wątku je umieścił. Tylko KONKRETNIE!!!
Ostatni tydzień, tym razem ostatni wakacji - jakby nie patrzeć w poniedziałek ruszamy - życzę wszstkim żarliwego zapału, cierpliwości i wytrwałości na ten nadchodzący rok szkolny! _________________ http://gwb.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|